Wśród transportu publicznego najpopularniejsze są autobusy zarówno lokalne (mniej wygodne), jak i dalekobieżne, które są bardziej komfortowe, klimatyzowane. Ceny zarówno jednych jak i drugich nie są wygórowane.
Podróżować po Kolumbii można także busem, jednak nie należy on do najwygodniejszych. Zdarzyć się może, że przyjdzie nam jechać starym busikiem z drewnianymi ławkami.
Wynajęcie samochodu możliwe jest na lotniskach, bądź w różnych punktach w większych miastach. Drogi w Kolumbii są dobrze utrzymane i oznaczone.
Jeśli chodzi o pociągi to w Kolumbii jest tylko jedna linia kolejowa (z Santa Marta do Bogoty) oraz jej odgałęzienie do Palmira (okolice Cali). Powstała ona w celach transportowych i taką rolę odgrywa do dziś. Sieci kolei pasażerskiej nie ma.
W Bogocie istnieje świetny system transportu taksówkowego z lotniska. Pobiera się bilet na taksówkę w okienku podając adres, pod który chce się jechać. Trzeba sprawdzić czy cena nam odpowiada i podejść do pierwszej taksówki w kolejce, płaci się już po kursie (tyle co na bilecie rzecz jasna).
Kolumbia jest dużym krajem, aby przejechać autobusem z jej północnego krańca na samo południe potrzeba trzech dni. Pod tym względem warto pomyśleć o samolocie, jednak opcja ta jest zazwyczaj dużo droższa niż wspomniany bardzo wygodny autobus.
Promy rzeczne są szczególnie istotne w dolnych biegach dużych rzek (zwłaszcza Magdaleny). Bez nich komunikacja drogowa byłaby tam niemożliwa.